Wywiad z Łukaszem Piekutem – Sky is the limit

Wszyscy wiemy, że konsumenci coraz więcej treści video oglądają w sieci. 2.7 miliona użytkowników Twittera oglądało live-streaming z rozdania Złotych Globów. Badania Google pokazują, że to nie tylko forma spędzania czasu, ale video online jest świetnym nośnikiem treści marketingowych dla influencerów i marek. Co to oznacza dla małych i średnich biznesów? I jak przekuć tę informację w sukces?

Łukasz Piekut, Social Media Director w They.pl, agencji digital marketingu, znalazł kilka minut, aby porozmawiać z nami o ciekawych kampaniach z użyciem treści video i podzielić się kilkoma radami jak trafić do szerszej grupy odbiorców z contentem video.

Przewiduje się, że za 5 lat prawie wszystko, co będzie na Facebooku, przyjmie formę video. Czy to oznacza, że każda firma i marka powinna już teraz zaangażować się tworzenie contentu video?

Content video szturmuje media społecznościowe od dłuższego czasu. Świetnym przykładem są największe portale jak Onet czy Wirtualna Polska, które w ostatnim czasie skupiły się na materiałach video właśnie dla social mediów. Powstały już normalne ramówki, znane dotychczas z telewizji. To już nie jest trend, lecz zwyczajnie działanie wpisane w codzienna komunikację. Koszty produkcji video maleją, ponieważ możemy zrobić dobry materiał na swoich smartfonach czy przy użyciu prostych kamer podłączonych do sieci. Dlatego też, marki powinny zacząć produkować swoje autorskie materiały video, bo po prostu mają do tego możliwości. Wystarczy odrobina chęci.

Można wrzucać relacje na żywo i informować o ważnych zmianach w firmie, prowadzić wywiady na żywo czy dzielić się z fanami relacją na żywo. Jakie ciekawe kampanie video (360 stopni, video w komentarzach, live-streaming) pojawiły się ostatnio w sieci?

Sky is the limit. Czy Onet zastanawiał się długo nad tym, żeby Jarek Kuźniar prowadził rozmowy w samochodzie? Myślę, że nie. To przecież koncept stary jak YouTube. Wielu vlogerów nagrywało swoje wywiady w samochodach i wrzucało je potem do sieci. Onet poszedł dalej i zrobił to w wydaniu live.

Na Facebooku obserwujemy teraz wysyp treści związanych z live reactions (materiały filmowe, podczas których na ekranie widzimy informację o stanie reakcji). Pierwsze proste live reactions biły rekordy zaangażowania, teraz już coraz mnie osób bierze udział w takich aktywacjach. Jednak twórcy się nie poddają i przenoszą coraz więcej starych telewizyjnych formatów np. Koło Fortuny znane z telewizji do transmisji live. Jakiś czas temu widziałem operację transmitowaną prosto na Facebooka.

Wydaje mi się, że np. dziennikarstwo obywatelskie dopiero teraz nabierze skrzydeł. Kiedyś wytwórnie muzyczne wyławiały perełki z YouTube’a, teraz nadszedł czas, że stacje telewizyjne będą szukały przyszłych dziennikarzy na Facebooku.

O czym musi pamiętać osoba wrzucająca live-stream’y na profilu marki?

Aby było ją dobrze słychać i widać … A tak poważnie, osoby prowadzące kanały komunikacji dla firm dobrze wiedzą, o czym muszą pamiętać i co mówić. Nie spotkałem się jeszcze z kryzysem podczas relacji na żywo, co oczywiście nie oznacza, że nie może się ona wydarzyć. Warto zachować zdrowy rozsądek.

 Samo tworzenie treści video nie wystarczy. W jaki sposób dystrybuować taki content? Podzielisz się ze społecznością Lettly kilkoma radami na to, jak dotrzeć z video do jak największej liczby osób z grupy potencjalnych klientów?

To trochę jak budowanie marki osobistej. Nic samo nie przychodzi, trzeba robić video, podejmować ciekawe tematy, rozmawiać z ludźmi. Promować się w grupach tematycznych, przygotowywać teasery, organizować całą komunikację wokół transmisji video. Skąd wiemy, że w telewizji będzie w tym tygodniu dobry film? Dostajemy reklamy, czytamy o tym w sieci. Bierzemy przykład z tych, którzy robią to dobrze.

Czego na pewno możemy oczekiwać od produkcji treści video w social mediach w 2017 roku? Czy z Twojej obserwacji wynika, że to kierunek, w którym zmierza cały content marketing?

Powinniśmy oczekiwać większej personifikacji, jakości i przenoszenia coraz większej liczby formatów stricte telewizyjnych do sieci. Rola video w Internecie rośnie od dawna, dlatego opłaca się je robić. Wystarczy spojrzeć na oficjalne kanały youtube’owe polskich wytwórni muzycznych. W czasach, gdy VIVA i MTV już nie pokazują muzyki, wysokobudżetowe teledyski wciąż powstają i to właśnie w sieci znajdują swoich odbiorców.

Dobrze zarządzane reklamy w mediach społecznościowych mogą w znaczny sposób zwiększyć  zasięg, liczbę lajków lub osób, które zainteresują się marką. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom naszych klientów, wprowadziliśmy nowe usługi do naszej oferty. Sprawdź w czym możemy Ci jeszcze pomóc!


Napisz do nas

Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z serwisu www. Jeśli nie życzysz sobie, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku, zmień ustawienia swojej przeglądarki. Kontynuując przeglądanie tej witryny, zgadzasz się na używanie plików cookie w celu gromadzenia danych analitycznych oraz wyświetlania reklam i zawartości dostosowanych do preferencji użytkownika. Więcej informacji